Jak nie zapłacić ZUS jeszcze w tym roku? Kluczowe pięć warunków do spełnienia
Łukasz Zalewski
Możliwość niepłacenia składek ZUS za jeden miesiąc w roku dają przepisy obowiązujące od 1 listopada 2024 r. To tzw. wakacje składkowe. Przedsiębiorcy mogą z nich skorzystać jeszcze w tym roku, ale wniosek trzeba złożyć w listopadzie, a ponadto trzeba spełnić warunki. Nie jest to proste, a przy ostatnim warunku pojawia się nawet groźba odpowiedzialności karnej.
Wakacje składkowe wprowadziła nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. 2024 poz. 863). To ulga od ZUS, a de facto zwolnienie na miesiąc z opłacania składek. Jeśli przedsiębiorca skorzysta z wakacji, to składki zapłaci za niego budżet państwa. Płatnik musi jednak spełnić warunki i złożyć wniosek.
Wakacje od ZUS
Pierwszy raz składek nie trzeba będzie opłacać za grudzień 2024 r. Jeśli przedsiębiorca chce z tego skorzystać, musi złożyć wniosek do ZUS już w listopadzie. Zasadniczo, wniosek o skorzystanie z wakacji składkowych trzeba bowiem składać w miesiącu poprzedzającym wybrany przez przedsiębiorcę miesiąc zwolnienia ze składek. Listopad to jedyny miesiąc w tym roku, w którym można wnioskować o wakacje składkowe. W przyszłym roku będzie można sobie wybrać dowolny jeden miesiąc.
Wniosek trzeba złożyć na formularzu RWS (wniosek o zwolnienie z obowiązku opłacenia składek za wskazany miesiąc) w formie elektronicznej poprzez profil płatnika na Platformie Usług Elektronicznych (PUE)/eZUS. Może go złożyć przedsiębiorca lub jego pełnomocnik.
Zanim złożysz wniosek, trzeba jeszcze sprawdzić, czy spełniasz warunki. Nie ze wszystkimi jest łatwo. Przeanalizowaliśmy to dokładnie.
Jakie warunki trzeba spełnić, aby skorzystać z wakacji od ZUS?
Z wakacji składkowych, czyli zwolnienia ze składek ZUS przez jeden miesiąc w roku mogą skorzystać osoby prowadzące działalność gospodarczą, pod warunkiem że:
złożą wniosek do ZUS i wskażą w nim, za jaki miesiąc chcą skorzystać z ulgi,
w ostatnich dwóch latach w ogóle nie osiągnęli przychodu z działalności gospodarczej lub w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat kalendarzowych osiągnęli roczny przychód z działalności gospodarczej nieprzekraczający 2 mln euro,
podlegały ubezpieczeniom: emerytalnemu, wypadkowemu i rentowemu z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w miesiącu kalendarzowym poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku,
zgłosili do ubezpieczeń nie więcej niż dziesięciu ubezpieczonych,
w poprzednim roku kalendarzowym i obecnym nie wykonywali działalności gospodarczej na rzecz byłego pracodawcy, na rzecz którego w roku kalendarzowym rozpoczęcia działalności gospodarczej lub w poprzednim roku kalendarzowym wykonywali na etacie (lub spółdzielczym stosunku pracy) czynności wchodzące w zakres wykonywanej działalności gospodarczej,
w ciągu ostatnich trzech lat nie wykorzystali limitu pomocy de minimis (300 tys. zł).
Jak złożyć wniosek już omówiliśmy.
Warunek 1 – jaki miałeś/aś przychód
Z miesięcznej ulgi od ZUS może skorzystać przedsiębiorca, który w jednym z ostatnich dwóch lat miał przychód poniżej 2 mln euro lub rozpoczyna działalność gospodarczą.
Limit przelicza się na polskie złote według średniego kursu euro ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski w ostatnim dniu roboczym roku kalendarzowego poprzedzającego rok złożenia wniosku. A zatem jeśli składamy wniosek o wakacje za 2024 r., to patrzymy na ostatnio dzień roboczy 2023 r. W zeszłym roku ostatnim dniem roboczym był 29 grudnia (piątek). Średni kurs euro wyniósł wtedy 4,3480 zł. A zatem limit przychodów nie mógł przekroczyć w 2022 r. lub 2023 r. – 8 mln 696 tys. zł.
Warunek 2 – byłeś/aś ubezpieczony/a w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku
Z miesięcznej ulgi od ZUS może skorzystać przedsiębiorca, który w miesiącu kalendarzowym poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku o zwolnienie z ZUS był ubezpieczony z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.
Wystarczy, aby płatnik (osoba ubezpieczona) był ubezpieczony dobrowolnie albo obowiązkowo choćby jeden dzień w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym składany jest wniosek.
Izabela Leśniewska, doradca podatkowy z Alo-2, zwracała już wcześniej uwagę, że osoba prowadząca działalność gospodarczą, która wraca z urlopu macierzyńskiego, rodzicielskiego, wychowawczego i zrobi to w listopadzie lub w grudniu, nie skorzysta z wakacji składkowych.
Warunek 3 – ile osób zgłosiłeś/aś do ubezpieczeń w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku
Z ulgi w ZUS może skorzystać przedsiębiorca, który w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku miał zgłoszonych do ubezpieczeń emerytalnego, rentowego i wypadkowego lub ubezpieczenia zdrowotnego nie więcej niż dziesięciu ubezpieczonych. Ten warunek może sprawić większe problemy.
Jak wyjaśniał ZUS, do limitu 10 ubezpieczonych wlicza się m.in.:
samego przedsiębiorcę, czyli płatnika, który wnioskuje o wakacje,
pracowników,
zleceniobiorców (z wyłączeniem uczniów i studentów do 26. roku życia),
osoby, które współpracują z płatnikiem przy prowadzonej działalności.
Do limitu nie wliczają się osoby, które nie podlegają ubezpieczeniu wypadkowemu, czyli między innymi osoby, które pobierają zasiłek macierzyński lub przebywają cały miesiąc na urlopie wychowawczym bądź na urlopie bezpłatnym.
Jak mówiła Izabela Leśniewska, problem mogą mieć przedsiębiorcy, u których następują ruchy kadrowe. Przykładowo chodzi o sytuację, gdy jeden pracownik odszedł z firmy 15 października, a kolejny został zatrudniony następnego dnia. Liczbę zgłoszonych do ubezpieczenia (nie więcej niż dziesięciu) trzeba bowiem ustalić "w miesiącu kalendarzowym poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku".
Chodzi więc o sumę osób zgłoszonych do ubezpieczeń (emerytalnego, rentowego i wypadkowego) w ciągu danego miesiąca. Jak tłumaczy ZUS, chodzi o faktyczne zgłoszenie ubezpieczonych do ZUS od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca kalendarzowego poprzedzającego miesiąc złożenia wniosku. Czas trwania umowy nie ma znaczenia. Nawet jeśli umowa zlecenia została zawarta tylko na jeden dzień i taka osoba została zgłoszona do ubezpieczeń, to należy ją wliczyć do limitu 10 osób.
Warunek 4 — czy wykonywałeś/aś działalność gospodarczą na rzecz byłego pracodawcy
Nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przewiduje też, że z wakacji składkowych nie mogą skorzystać osoby, które zmieniły etat na działalność B2B dla byłego pracodawcy.
— Zgodnie z przepisami liczy się dzień rozpoczęcia działalności gospodarczej dla byłego pracodawcy, co może prowadzić do absurdów — mówi Izabela Leśniewska. Przykładowo, jeśli podatnik w 1998 r. miał umowę o pracę, a rok później założył działalność gospodarczą (B2B) i zaczął świadczyć usługi dla byłego pracodawcy, czyli w ten sposób działa od 25 lat, to nie ma prawa do wakacji składkowych. — Zgodnie bowiem z przepisami na dzień rozpoczęcia działalności gospodarczej przedsiębiorca świadczył usługi na rzecz byłego pracodawcy i świadczy je nadal. To absurd, ale tak wynika z przepisów (art. 17a ust. 1 pkt 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w wersji obowiązującej od 1 listopada 2024 r.) – tłumaczy Izabela Leśniewska.
Potwierdził to ZUS w odpowiedzi na pytania Krajowej Izby Biur Rachunkowych.
Warunek 5 – czy limit pomocy de minimis pozwala skorzystać z wakacji od ZUS
Zwolnienie z opłacenia składek stanowi pomoc de minimis. To może być najtrudniejszy warunek do zweryfikowania. Zwolnienie ze składek ZUS musi się więc mieścić w dozwolonym limicie pomocy de minimis. Obecnie maksymalna kwota takiej pomocy nie może przekroczyć 300 tys. euro brutto w ciągu trzech lat.
Jak wskazuje Izabela Leśniewska, problemem jest ustalenie, jaką część limitu pomocy de minimis wykorzystał dotychczas przedsiębiorca, zwłaszcza że jeśli popatrzymy trzy lata wstecz, to musimy brać pod uwagę pomoc covidową.
Częściowo pomocny jest tu SUDOP, czyli system udostępniania danych o pomocy publicznej (SUDOP) prowadzony przez UOKiK. Zawiera on informacje o wdrażanych w Polsce środkach pomocowych, pomocy udzielonej w ramach wdrażanych w Polsce środków pomocowych, wszelkiej pomocy publicznej i pomocy de minimis udzielonej danemu beneficjentowi.
W praktyce jednak, jak mówi Izabela Leśniewska, w bazie SUDOP nie ma wszystkich danych o pomocy de minimis, np. danych o uzyskanej pomocy z wojewódzkich urzędów pracy. Do obliczeń trzeba też brać pod uwagę pomoc uzyskaną z urzędów marszałkowskich, dotacje, w tym unijne, pomoc w ramach różnych programów, np. czyste powietrze itd. — Wielu przedsiębiorców będzie miało problem, żeby ustalić, czy przekracza ten limit, czy nie. Będą to musieli ustalić np. z księgową. Za taką usługę (będzie ona pracochłonna) trzeba jednak będzie zapłacić dodatkowo — wskazuje Izabela Leśniewska.
Mało tego, do wniosku o wakacje składkowe przedsiębiorca będzie musiał dołączyć zaświadczenia o pomocy de minimis i pomocy de minimis w rolnictwie lub rybołówstwie, jaką otrzymał w okresie trzech lat poprzedzających dzień złożenia wniosku albo oświadczenie o wielkości tej pomocy otrzymanej w tym okresie, albo oświadczenie o nieotrzymaniu takiej pomocy w tym okresie. Warunek taki wynika z art. 36d ust. 2 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Wniosek lub oświadczenie przedsiębiorca będzie składał pod groźbą odpowiedzialności karnej (art. 36d ust. 3).
— Jeśli przedsiębiorca złoży błędne lub nieprawdziwe oświadczenie, to będzie miał problem, bo będzie musiał zwrócić pomoc z odsetkami, nie mówiąc o innych konsekwencjach (karnych — red.) — przyznaje Izabela Leśniewska.
Jak informowaliśmy w Business Insiderze, nie każdemu będzie opłacało się skorzystać z wakacji składkowych. Przykładowo problem może być ze sprawdzeniem, czy przedsiębiorca ma jeszcze limit pomocy de minimis. Księgowi za takie sprawdzenie żądają dodatkowej opłaty, nawet 200 zł. Wyjaśnialiśmy też szczegółowo, jakie warunki trzeba spełnić i na co uważać.
Łukasz Zalewski
Dziennikarz Business Insider Polska. Podatki, prawo, finanse